Logorytmika z ciocią Martą, świetnie rozruszała nasze ciała i nasz aparat mowy. Nauka poprawnej wymowy głosek połączona z ruchem i świetną zabawą to coś co Amisiaki lubią najbardziej. Na zajęciach wykonywaliśmy różne ćwiczenia ortofoniczne między innymi kląskanie i dmuchanie. Bawiliśmy się w niedźwiadki, które oblizywały buźkę z miodu, przeciągały się i zasypiały. Dmuchając w słomki, które znajdowały się w misce z dużą ilością wody zrobiłyśmy wielki sztorm. To dopiero była atrakcja z nutką rywalizacji – kto zrobi większą burzę. Zabawa przy piosenkach rytmicznych to świetna zabawa. Ciocia rozłożyła na dywanie kolorowe obręcze, które posłużyły nam za kałuże, a my żabki musieliśmy albo je omijać albo w nie wskakiwać. Oczywiście zajęcia nie mogły odbyć się bez naszej ulubionej piosenki „Jawor, jawor, jaworowi ludzie…”